Bieganie pod kontrolą

Zaczynając swoją przygodę z bieganiem na początku  nie zwracamy uwagi.. na pewne detale. Zakładamy zwykle buty biegowe, znalezioną w szafie koszulkę polo i wyruszamy na podbój ulic, czy parków. Jeśli przez ten czas nasz zapał biegowy nie ostygnie to przejdziemy w kolejną fazę, w której zauważymy, jak bardzo zmienił się nasz „biego-pogląd”. Dotychczasowe buty biegowe przestają już wystarczać (mogą co najwyżej przydać się do treningów fitness, czy na rower), strój biegowy kupujemy już w profesjonalnym sklepie. No i dochodzą jeszcze gadżety, a wśród nich pulsometr.
 

​Bieganie z pulsometrem świadczy o bardziej świadomym podejściu do tematu i świadczy o osiągnięciu pewnej dojrzałości. Urządzenie to może być motorem napędowym naszej chęci do wyjścia na trening, lub pełnić rolę naszego zdrowego rozsądku, który omamiony napływającymi endorfinami, przestaje słyszeć sygnały organizmu o rosnącym zmęczeniu.

Czym jest pulsometr?
Monitor pracy serca, sporttester, pulsometr – istnieje wiele nazw określających to urządzenie, najprościej jest jednak powiedzieć, że jest to zegarek dokonujący pomiaru tętna osoby, która z nim biega. Z reguły występuje on z opaską zakładaną na klatkę piersiową, choć i zdarzają się takie z wbudowanym czujnikiem zintegrowanym z paskiem do mocowania wokół nadgarstka. Bez wątpienia opcja tandemowa: osobno zegarek i osobno pasek na klatkę piersiową stanowią lepsze i bardziej precyzyjne narzędzie.
Korzyści płynące z biegania z pulsometrem są następujące:
lepsze zrozumienie funkcjonowania własnego organizmu,
lepszym wykorzystaniu czasu na treningu,
wykrycie ewentualnych problemów zdrowotnych. Im bardziej intensywniej ćwiczymy, tym szybciej bije nasze serce. Dlatego częstość bicia naszego serca jest dobrym miernikiem intensywności wysiłku. Nasze serce bije tym szybciej, im więcej mięśni jest zaangażowanych w wykonywaną czynność.
Pulsometr, a postępy w treningu
Istnieje pogląd, że bieganie z pulsometrem korzystnie wpływa na osiąganie sukcesów w tej dziadzinie. Jest jednak wielu zawodników od wyczynowców po ambitnych amatorów, którzy pulsometru nie używają i robią postępy w treningu.  Zasada jest jedna, czy to amator, czy wyczynowiec, każdy musi przejść przez podstawy jakimi jest zrozumienie działania własnego organizmu. Pulsometr jest najlepszym ku temu sposobem.​